Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 5 lipca 2012

Rozdział 3

*Oczami Juls*
- Ale na pewno nie możemy iść z tobą?? - chłopcy nie dawali za wygraną. Stałam pod drzwiami już dobre 15 minut bo oni tarasowali mi wyjście!! Chcieli iść ze mną do Britt. No cóż. Będziemy musiały znieść ich towarzystwo. - plissss...- Lou stał przede mną i robił oczka jak kot ze Shreka.
- No dobra...- w końcu dałam za wygraną- ale jak będziecie się nieprzyzwoicie zachowywać to wszyscy wracacie do domu!
- Weee!!!- chłopaki zaczęli skakać z radości po całym domu.
- Aha, Lou proszę cię powstrzymaj się od głupich żartów bo Brittany nie jest do śmiechu...- powiedziałam.
- Spoko, możesz na mnie polegać.- odparł Lou.
- I właśnie tego się boję...- mruknęłam. Po chwili wszyscy byliśmy już w drodze do domu Britt.

* Niebieskimi paczadełkami Lily*
Ubrałam się, włosy związałam w luźnego kłosa zrobiłam lekki make-up i byłam gotowa. Miałam właśnie spotkać się w parku z Kate. Wyszłam z domu wyciągnęłam z kieszeni komórkę i zapatrzyłam się w wyświetlacz. Nagle...

*Oczami Liama*
-Hej uważaj!!- wpadła na mnie jakaś dziewczyna. Wynikiem czego było to że ona leżała na ziemi, a ja na niej. Szybko się pozbierałem i pomogłem jej wstać. Dopiero w tym momencie zauważyłem jaka jest śliczna. 
- Sorry...- odpowiedziała szybko - ja muszę już spadać - i odeszła. Tak po prostu. Bez żadnych pisków ani pruśb o autograf.
- Ej Liam chodźmy już - usłyszałem za sobą głos Zayna...

*Z perspektywy Lily*
Musiałam odejść żeby Liam nie zobaczył jak robię się czerwona. Tak. Wiedziałam że jest z zespołu One Direction, ale nie robiło to na mnie żadnego wrażenia. Prawdę mówiąc nie lubiłam ich zbytnio, nie żeby nie mieli talentu czy coś tylko po prostu ich wizerunek był mocno...przesłodzony. Postanowiłam zapomnieć o tym zdarzeniu. Doszłam do parku i na jednej z pierwszych ławek zobaczyłam Kate. Była ubrana w <klik>, a jej włosy były tradycyjnie rozpuszczone. Nie wiem dlaczego ale Kate nigdy się nie malowała, zresztą nie było jej to potrzebne miała idealną cerę. 
-Heeej - powiedziałam.
- Cześć - odparła. Usiadłam obok niej i zaczęłyśmy opowiadać sobie o wszystkim i o niczym. Napomknęłam też o sprawie z Liamem, ale nie wywołało to u niej jakiegoś stanu podniecenia ponieważ podobnie jak ja nie przepadała za One Direction. Postanowiłyśmy potem pójść do Milkshake City, a tam czekała nas niemiła niespodzianka...

*Oczami Brittany*
Zwlekłam się z łóżka (tak, mimo że jeszcze nie było 15:00 leżałam na łóżku, płakałam i oglądałam wspólne zdjęcia moje i Nathana) wzięłam z szafy potrzebne ubrania (bez bolerka), poszłam do łazienki i doprowadziłam się do porządku. Za 5 minut powinna zjawić się Julie. Przynajmniej tak mi napisała. Po chwili usłyszałam dzwonek do drzwi "to pewnie Juls"- pomyślałam i pobiegłam otworzyć drzwi. Jakież było moje zdziwienie gdy po otwarciu do mojego domu wparowała piątka chłopaków z 1D. Zaraz za nimi weszła Julie.
- Heeej- powiedziała trochę zakłopotana Juls - Wiesz zatarasowali mi drzwi i powiedzieli że nie wypuszczą mnie do puki nie wezmę ich ze sobą...nie miałam wyjścia- zaczęła się tłumaczyć.
- Coś ty!! Nic się nie stało!- powiedziałam jej- wchodź przecież nie będziesz stać w drzwiach. Kolejne pół godziny zeszło nam na poznawaniu siebie na wzajem. Okazało się że chłopcy są strasznie fajni więc jeszcze bardziej ich polubiłam. Potem zaproponowałam że pójdziemy do MilkShke City i wszyscy się zgodzili. wyszliśmy z domu i skierowaliśmy się w stronę MilkSchake City. Gdy siedzieliśmy już przy stoliku przez drzwi weszła moja młodsza siostra Lily.
- Hej! Lily  chodźcie do nas - krzyknęłam, a dziewczyna zaczęła niechętnie iść w naszą stronę.

*Oczami Lily*
 - Hej! Lily  chodźcie do nas- usłyszałam głos mojej starszej siostry. Siedziała przy stoliku z Juls i tymi oszołomami z One Direction. Zauważyłam  że Liam się na mnie gapi...
************************************************************************************
No i mamy 3. Jak uważacie Lily powinna być w przyszłości z Liamem czy też nie?? Piszcie w komciach. 
Wciąż obowiązuje ta sama zasada:
3 komentarze  = kolejny rozdział
Pozdro!!





7 komentarzy:

  1. świetne jak zawsze ; ) nie przestawaj pisać prooszę ; ***

    OdpowiedzUsuń
  2. Aaaaaa super rozdział , jak każdy poprzedni.
    Kiedy następny ??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak tylko będą 3 komentarze dodaję następny ;*

      Usuń
  3. Super blog jestem tu pierwszy raz i od razu mi się spodobało. W najbliższym czasie przeczytam twój cały blog :)
    Zapraszam do mnie na blog: http://everyone-alone.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudo<33 Czekam na następny. Buziaczki xoxo.
    A może się zdarzyć,że dodasz więcej niż 1 rozdzail w jeden dzień? jakby było szybko dużo komentarzy?

    OdpowiedzUsuń