Łączna liczba wyświetleń

środa, 8 sierpnia 2012

Rozdział 16 ;**

*Perspektywa Hazzy*
Od dnia w którym wyznałem Britt minął już dokładnie tydzień. Dopiero teraz, gdy ona jest moją dziewczyną mogę nazwać siebie w pełni szczęśliwym człowiekiem. Dzisiaj zabieram ją na romantyczną kolację. Jeszcze nie wymyśliłem gdzie ale wiem że musi być idealnie. Zrobię wszystko dla mojego słońca. Na początek zajmę się kupnem prezentu i odebraniem bukietu z kwiaciarni...

*Oczkami Britt*
Wstałam rano niezwykle szczęśliwa. Dzisiaj mamy z Harrym rocznicę. Jesteśmy ze sobą już dokładnie tydzień. Ale się cieszę. Ciekawe co dla mnie przygotował?? Powiedział że przyjdzie po mnie o 20:00, a jest dopiero 11:00. Mam jeszcze dużo czasu. Chyba spotkam się z Juls. Dawno nie zostałyśmy sam na sam bo chłopaki nam przeszkadzają. Gdy mówimy im że idziemy na babskie pogaduchy to wkładają peruki i mówią że idą z nami. Masakra. Ale z nich palanty. No może oprócz Harrego on jest: kochanym palantem. Usłyszałam że mama woła mnie na śniadanie. Zwlekłam się więc z łóżka (spytacie dlaczego się "zwlekłam" po prostu nadal byłam zmęczona, ale jednocześnie zbyt podniecona randką z Harrym żeby zasnąć), wzięłam z szafy ubrania i poszłam do łazienki umyć się, umalować, ubrać i uczesać. Gdy już się ogarnęłam zeszłam po schodach do kuchni i zostałam przywitana przez mamę talerzem pełnym naleśników. Miałam do nich słabość. Mogłabym je jeść bez przerwy i nie znudziłoby mi się to. Gdy skończyłam jeść włożyłam talerz do zmywarki i szybko pobiegłam do Julie. Chłopcy szli akurat na jakiś wywiad więc będziemy miały trochę czasu na babskie pogaduchy i malowanie paznokci. Poproszę też Julie żeby pomogła wybrać mi jakiś szałowy zestaw na kolację z Harrym. Strasznie się cieszyłam że spędzę ten dzień z dwoma najważniejszymi dla mnie osobami. 
- Więc co na początek?? - zapytała Juls jednocześnie zamykając drzwi do pokoju na klucz. Tak na wszelki wypadek jakby chłopcy wrócili wcześniej.
- Szkoła uczuć!!- wydarłam się. Julie zatkała uszy i włączyła film...

*Oczami Hazzy*
Weszliśmy z chłopakami do restauracji. Trzeba było wszystko przygotować. Tak. Okłamaliśmy dziewczyny mówiąc że mamy wywiad. Na szczęście nie miały zamiaru nas oglądać. Wszystko to po to żeby chłopaki pomogli mi przygotować niespodziankę dla mojej kochanej Britt...

*Perspektywa Brittany*
- Dlaczego??- właśnie razem z Juls zużyłyśmy kolejną paczkę chusteczek higienicznych. Od ponad dwóch godzin oglądałyśmy tak zwane "wyciskacze łez". Gdy w końcu po jakichś 30 minutach film się skończył postanowiłyśmy szczerze porozmawiać. opowiadałyśmy sobie o pierwszych pocałunkach z naszymi obecnymi chłopakami, o randkach i oczywiście o mojej dzisiejszej randce. Zanim się obejrzałyśmy była już 17:00. Chłopaków nadal nie było. Dziwne. No nic pewnie poszli do Nandos lub MSC jak to mają w zwyczaju. Już po kilkunastu minutach byłyśmy z Juls w moim pokoju i wybierałyśmy odpowiednią stylizację na ten wyjątkowy wieczór. W końcu kiedy skompletowałyśmy odpowiedzi strój była już 18:30. Szybko wzięłam ubrania i poszłam do łazienki się umyć. Gy w końcu wyszłam z łazienki z mokrymi włosami Juls czekała na mnie z suszarką, lokówką i kosmetykami. Moje włosy zostały wysuszone, lekko podkręcone i upięte. Potem Juls zrobiła mi odpowiedni makijaż i byłam gotowa. Równo o 20:00 usłyszałam dzwonek do drzwi. Pobiegłam otworzyć jednocześnie uważając aby nie potknąć się w moich wysokich szpilkach na schodach. Gdy otworzyłam drzwi moim oczom ukazał się Harry. Wyglądał nieziemsko.
- Cześć piękna- powiedział całując mnie na powitanie i wręczając piękny bukiet. Już 10 minut później siedziałam z Harrym w aucie i wygłupialiśmy się. Już po chwili auto zatrzymało się przed najdroższą restauracją w całym Londynie. Harry otworzył mi drzwi samochodu i podał rękę żebym wyszła. Gdy weszliśmy do restauracji aż zaparło mi dech w piersi...

*************************************************************************************
No i mamy wielki powrót!!! Długo mnie nie było. Mam nadzieję że rozdział się spodoba. Dedykuję go Kasi i Robci. Pamiętajcie:
5 komentarzy = kolejna notka

Pozdro!!

Aha byłabym zapomniała. Dzisiaj pojawiła się nowa zakładka: Blog Robci. Po kliknięciu na niej znajdziecie się na blogu mojej koleżanki Robci. Serdecznie zapraszam do czytania tego opowiadania bo jest GENIALNE. 

6 komentarzy:

  1. Ty to masz kurcze wyczucie czasu. Ostatnio ciągle przerywasz w TAKICH momentach. Czekam na nn :-*:O

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak mogłaś ? W TAKIM MOMENCIE?? Pogięło cię <3. Jestem baaaaardzo ciekawa co przygotował Harry. A i dzięki za reklamę :*

    OdpowiedzUsuń
  3. No niee no, jak możesz w takim momencie :P
    Jestem ciekawa co tam Harry z chłopakami przygotował ;) Czekam ns ciąg dalszy :)
    Zapraszam do mnie na siódmy rozdział mojego opowiadania ;)

    u-never-know-when-love-will-get-u.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Nowy rozdział :)
    http://u-never-know-when-love-will-get-u.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń